to, co przydarzyło się<br>naszej elitarnej jednostce wojskowej Grom. Otóż odpowiedni minister, aby<br>widać było, że to cywil, musi być obowiązkowo w swetrze, traktorach i z<br>plecaczkiem. Minister ten w mediach powinien zgromić generała, który z<br>kolei obowiązkowo musi być w paradnym mundurze, najlepiej wzór 1936.<br>Mundur ten inny cywil nazwie "cyrkowym" i za ten akt odwagi sam wkrótce<br>zostanie ministrem. Bo dał przecież wyraźnie odpór również i sanacyjnemu<br>kultowi munduru.<br>Mówiąc jednak poważnie, jeżeli prawdą jest, że raport specjalnej komisji<br>powołanej przez premiera nie potwierdza żadnego z zarzutów stawianych<br>dowództwu jednostki Grom, cała sprawa wymaga jakiegoś przyzwoitego,<br>honorowego zakończenia. W