wzrok:<br>Krzyżują się drogi i gmatwa się czas,<br>Co było i co jest, i co stanie się.<br><br>Straszliwy to gąszcz, kłębi gęściej się wciąż,<br>Kurzawa szaleje, dzień zbłądził i noc.<br>Gdzieś gna tabun koni i pali się las,<br>I dym się unosi, wciąż więcej go jest.<br><br>Nie widzę już nic, nic a nic, biało mi.<br>Idź dalej niezłomnie, a mnie zostaw sny.<br>Nic nie jest stracone, skończone też nie,<br>Gdy droga przed tobą, a sam jesteś w tle</>.<br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>Piosenka dla Żorża Beya</><br><br>W Damaszku centrum spadłem z gromu<br>Na damasceński twardy bruk<br>Na serca pysk bez spadochronu<br>Z miłosnych, niebotycznych gór<br><br>Spotkałem ciebie