Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Się
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1977
Żeby nie nadużywać łaskawości i czułości i miłości, których nie można w pełni odwzajemnić, całym pięknym sercem za całe serce nadobne.
Nie można tak, jak się powinno, jak by należało, jak by się chciało, nie można, bo...
- Proszę pana!
- Tak, mały.
- A pan jest niczyj?
- Ja?
- No pan.
Jest pan niczyj?
- Ja... tak.
Tam dalej to chyba rzeczka płynie, bo tak mi wygląda po drzewach.
I czuję wodę.
- To Lubaczówka.
- Lubaczówka.
Słusznie.
Prawy dopływ Sanu.
To dobrze.
To nieźle.
To jeden się wykąpie.
- Proszę pana! Proszę pana!
- Co jest?
- Proszę pana, ja bym też chciał być niczyj.
- Nie wiesz, co mówisz
Żeby nie nadużywać łaskawości i czułości i miłości, których nie można w pełni odwzajemnić, całym pięknym sercem za całe serce nadobne.<br>Nie można tak, jak się powinno, jak by należało, jak by się chciało, nie można, bo...<br>- Proszę pana!<br>- Tak, mały.<br>- A pan jest niczyj?<br>- Ja?<br>- No pan.<br>Jest pan niczyj?<br>- Ja... tak.<br>Tam dalej to chyba rzeczka płynie, bo tak mi wygląda po drzewach.<br>I czuję wodę.<br>- To Lubaczówka.<br>- Lubaczówka.<br>Słusznie.<br>Prawy dopływ Sanu.<br>To dobrze.<br>To nieźle.<br>To jeden się wykąpie.<br>- Proszę pana! Proszę pana!<br>- Co jest?<br>- Proszę pana, ja bym też chciał być niczyj.<br>- Nie wiesz, co mówisz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego