nieraz bardzo popularnych. Najlepiej zapowiadał się Jaromir, który po powrocie z wojska w 1926 r., już w wieku 24 lat, przejął po ojcu miejską <foreign>dechovkę</>, czyli orkiestrę dętą. Na skrzypcach grał od szóstego roku życia, na pianinie prawie nigdy. Nigdy też nie przyszło mu do głowy, by komponować, choć kapela nie bardzo miała co grać, a nuty nowych utworów kosztowały. Ale...<br><br>- Ale - jak twierdzi nasz bard Andrzej Sikorowski - są piosenki powstające na osobiste polecenie Pana Boga, który sam podpowiada kompozytorowi <orig>szlagwort</>. Kompozytor najczęściej pozostaje na zawsze w cieniu, a piosenka robi światową karierę. - Jeśli to prawda, to cud miał miejsce właśnie przy