kobity, musicie mi coś zrobić z tymi włosami, bo po prostu nie wiem, czy jest miejsce, czy nie ma, czy macie zapisy, czy czy jak to u was wygląda. Ale po prostu ja się stąd nie ruszę i muszę mieć zrobione coś, bo jeszcze gdzieś wychodziliśmy wieczorem, więc mówię no nie ma mowy, nawet sama sobie nie poradzę.<pause> No i akurat mówi... akurat taka właścicielka była i mówi, że...</><br><who1>Pani Wiesiu, widzę, że ma pani jedzonko. Może pani jeść.</><br><who2>Nie nie, ja dziękuję. Już pojadłam. <vocal desc="laugh"> Mówi, że <vocal desc="yyy"> mówi, że bardzo dobrze trafiłam, bo jest akurat mistrzyni fryzjerstwa. Pani Renata. Ja mówię, no to