Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
a Komitet Wojewódzki zbierał informacje ze wszystkich stron, ponieważ - zgodnie z metodą sowiecką - należało mieć na każdego haka, który w odpowiednim momencie zadziała, gdy dana osoba nie spodoba się partii.
A w kawiarniach mówi się przecież o polityce, powtarza się polityczne dowcipy, plotkuje na temat znanych osobistości.
Koledzy partyjni woleli nie pić kawy w towarzystwie. Nikt nie miał wątpliwości, że w każdym stowarzyszeniu czy instytucji byli utajeni konfidenci, na pewno zatem i wśród literatów ktoś pracował dla Urzędu Bezpieczeństwa. Nawet po cichu wskazywano na tego czy owego, lecz nigdy nie udowodniono niczego owym domniemanym donosicielom. Może Adam wiedział, kto był takim informatorem
a Komitet Wojewódzki zbierał informacje ze wszystkich stron, ponieważ - zgodnie z metodą sowiecką - należało mieć na każdego haka, który w odpowiednim momencie zadziała, gdy dana osoba nie spodoba się partii.<br>A w kawiarniach mówi się przecież o polityce, powtarza się polityczne dowcipy, plotkuje na temat znanych osobistości.<br>Koledzy partyjni woleli nie pić kawy w towarzystwie. Nikt nie miał wątpliwości, że w każdym stowarzyszeniu czy instytucji byli utajeni konfidenci, na pewno zatem i wśród literatów ktoś pracował dla Urzędu Bezpieczeństwa. Nawet po cichu wskazywano na tego czy owego, lecz nigdy nie udowodniono niczego owym domniemanym donosicielom. Może Adam wiedział, kto był takim informatorem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego