Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
bronić, pokiwał z pokorą głową, jakby mówił, że gdyby nie wojna, przez wiele jeszcze lat nie wytknąłby nosa poza rodzinne miasteczko, ale potem... kto wie... czy nie rozpocząłby studiów w Wilnie lub we Lwowie, a może nawet w samej Warszawie, czy nie zostałby dziennikarzem, czy nie jeździłby po świecie i nie pisał artykułów i książek o ważnych wydarzeniach drugiej połowu dwudziestego wieku: o rewolucjach, przewrotach, o starciach zbrojnych, powstaniach i wojnach toczących się na obu półkulach, starając się być wszędzie tam, gdzie coś ważnego się dzieje...
- Chyba że - dodał na koniec - te wspaniałe parady floty rzecznej na Pinie i Prypeci obudziłyby we
bronić, pokiwał z pokorą głową, jakby mówił, że gdyby nie wojna, przez wiele jeszcze lat nie wytknąłby nosa poza rodzinne miasteczko, ale potem... kto wie... czy nie rozpocząłby studiów w Wilnie lub we Lwowie, a może nawet w samej Warszawie, czy nie zostałby dziennikarzem, czy nie jeździłby po świecie i nie pisał artykułów i książek o ważnych wydarzeniach drugiej połowu dwudziestego wieku: o rewolucjach, przewrotach, o starciach zbrojnych, powstaniach i wojnach toczących się na obu półkulach, starając się być wszędzie tam, gdzie coś ważnego się dzieje...<br>- Chyba że - dodał na koniec - te wspaniałe parady floty rzecznej na Pinie i Prypeci obudziłyby we
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego