Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 03.12 (11)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
powodu nasilenia objawów nie dotrze do ośrodka, musi się umówić na kolejny termin. Opieka nad tymi osobami spoczęła na lekarzach rodzinnych, którzy niewiele mogą pomóc. Chorzy popadają w depresję, są coraz mniej aktywni. - Dawki i zestaw leków trzeba często zmieniać i zawsze ustalać indywidualnie - mówi doc. Friedman. - Nigdy do końca nie wiadomo, jak dana osoba na nie zareaguje. Nie mogę się umawiać na wizyty tak często, jak byłoby to konieczne, a więc przekazałem pacjentom numer swojego telefonu komórkowego. Ci, którzy zauważą u siebie jakieś niepokojące objawy lub powikłania polekowe, telefonują do mnie nawet w nocy. Odbywa się to kosztem mojej prywatności, ale nie
powodu nasilenia objawów nie dotrze do ośrodka, musi się umówić na kolejny termin. Opieka nad tymi osobami spoczęła na lekarzach rodzinnych, którzy niewiele mogą pomóc. Chorzy popadają w depresję, są coraz mniej aktywni. - Dawki i zestaw leków trzeba często zmieniać i zawsze ustalać indywidualnie - mówi doc. Friedman. - Nigdy do końca nie wiadomo, jak dana osoba na nie zareaguje. Nie mogę się umawiać na wizyty tak często, jak byłoby to konieczne, a więc przekazałem pacjentom numer swojego telefonu komórkowego. Ci, którzy zauważą u siebie jakieś niepokojące objawy lub powikłania polekowe, telefonują do mnie nawet w nocy. Odbywa się to kosztem mojej prywatności, ale nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego