Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Akademia pana Kleksa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1946
włożył do walizki. W podobny
sposób odkręcił również drugą rękę
oraz nogi i wrzucił na dno walizki. Na stole pozostał jedynie
kadłub z głową.

Alojzy milczał, śledząc z przerażeniem czynności
pana Kleksa.

Pan Kleks ujął go tymczasem oburącz za głowę i pokręcił
nią w lewą stronę. Śruba lekko ustąpiła
i niebawem głowa Alojzego została oddzielona od tułowia.
Wówczas pan Kleks odśrubował ciemię i wysypał
z głowy całą jej zawartość. Były tam litery,
płytki dźwiękowe, szklane rurki oraz mnóstwo kółek
i sprężynek.

Wreszcie pan Kleks rozebrał na części tułów Alojzego,
części te ułożył wraz z głową w walizce
i walizkę zamknął.

Wszyscy
włożył do walizki. W podobny <br>sposób odkręcił również drugą rękę <br>oraz nogi i wrzucił na dno walizki. Na stole pozostał jedynie <br>kadłub z głową.<br><br>Alojzy milczał, śledząc z przerażeniem czynności <br>pana Kleksa.<br><br>Pan Kleks ujął go tymczasem oburącz za głowę i pokręcił <br>nią w lewą stronę. Śruba lekko ustąpiła <br>i niebawem głowa Alojzego została oddzielona od tułowia. <br>Wówczas pan Kleks odśrubował ciemię i wysypał <br>z głowy całą jej zawartość. Były tam litery, <br>płytki dźwiękowe, szklane rurki oraz mnóstwo kółek <br>i sprężynek.<br><br>Wreszcie pan Kleks rozebrał na części tułów Alojzego, <br>części te ułożył wraz z głową w walizce <br>i walizkę zamknął.<br><br>Wszyscy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego