Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
czy roli ekspertów pojawia się coraz więcej. Reakcja jest zawsze taka sama: zamawia się ekspertyzy, z których zresztą zazwyczaj się nie korzysta, albo na jedne ekspertyzy kładzie się następne, mówiące coś zupełnie innego. To w zależności od politycznego celu zamawiającego.

Problem jednak nie tylko w lukach prawnych. Także w ogólnej niechęci do regulowania kwestii odnoszących się do działań parlamentarzystów, parlamentarnych ciał, władz Sejmu. Kilkanaście miesięcy temu głośno było o tym, że należy porządnie znowelizować regulamin Sejmu, ustanowić nowe zasady działania marszałka, prezydium czy konwentu seniorów, że należy zmienić ustawę o prawach i obowiązkach senatorów. Naradzali się szefowie wszystkich klubów, tworzono zespoły
czy roli ekspertów pojawia się coraz więcej. Reakcja jest zawsze taka sama: zamawia się ekspertyzy, z których zresztą zazwyczaj się nie korzysta, albo na jedne ekspertyzy kładzie się następne, mówiące coś zupełnie innego. To w zależności od politycznego celu zamawiającego.<br><br>Problem jednak nie tylko w lukach prawnych. Także w ogólnej niechęci do regulowania kwestii odnoszących się do działań parlamentarzystów, parlamentarnych ciał, władz Sejmu. Kilkanaście miesięcy temu głośno było o tym, że należy porządnie znowelizować regulamin Sejmu, ustanowić nowe zasady działania marszałka, prezydium czy konwentu seniorów, że należy zmienić ustawę o prawach i obowiązkach senatorów. Naradzali się szefowie wszystkich klubów, tworzono zespoły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego