różnice są może mniejsze niż w przypadku innych ministrów finansów, zawsze mających za pierwszoplanowe zadanie ochronę kasy państwa, ale przecież istnieją. Ostatnio wicepremier więc zamilkł nie chcąc narażać się na zarzut, że idzie śladami Grzegorza Kołodki słynącego ze spektakularnych konfliktów z prezesem Narodowego Banku Polskiego.<br><br> Niewykluczone zresztą, że Balcerowicz wolałby nieco większą obniżkę stóp, bo nawet sami członkowie RPP przyznają, że ta ostatnia była kosmetyczna. Rada woli być jednak ostrożna, bo pamięta, że w pierwszych miesiącach roku wskaźniki wzrostu inflacji były niepokojąco wysokie, a nadmierny krajowy popyt, pobudzany tańszym kredytem, łatwo może się odrodzić. Profesor Stanisław Gomułka, doradca ministra finansów, mówił