Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
przygotowani - przewiduje Wojciech Starszyński, prezes Społecznego Towarzystwa Oświatowego. Oczywiście pod warunkiem, że właśnie tacy tam trafią.

Wojciech Duda-Dudkiewicz

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie

W milionowej Czeczenii tysiąc osób rocznie przepada bez wieści. Z dwóch tysięcy śledztw w tej sprawie ani jedno nie zakończyło się w sądzie - mówi Aleksander Pietrow, autor niedawno
opublikowanego raportuHuman Rights Watch.
Ozon: Jak wygląda dziś życie w Czeczenii?

Aleksander Pietrow: Grozny za dnia żyje jak zwykłe miasto, biorąc oczywiście poprawkę na to, że jako miasto de facto nie istnieje. Mieszka tu 300 tys. ludzi, ale nie ma chyba ani jednego całego domu. Jest bieżąca woda, prąd też
przygotowani - przewiduje Wojciech Starszyński, prezes Społecznego Towarzystwa Oświatowego. Oczywiście pod warunkiem, że właśnie tacy tam trafią.<br><br>&lt;au&gt;Wojciech Duda-Dudkiewicz&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;W milionowej Czeczenii tysiąc osób rocznie przepada bez wieści. Z dwóch tysięcy śledztw w tej sprawie ani jedno nie zakończyło się w sądzie - mówi Aleksander Pietrow, autor niedawno <br>opublikowanego raportuHuman Rights Watch.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Ozon: Jak wygląda dziś życie w Czeczenii?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Aleksander Pietrow: Grozny za dnia żyje jak zwykłe miasto, biorąc oczywiście poprawkę na to, że jako miasto de facto nie istnieje. Mieszka tu 300 tys. ludzi, ale nie ma chyba ani jednego całego domu. Jest bieżąca woda, prąd też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego