z drugiego bieguna, wśród studentów. - Sytuacja jest przytłaczająca - mówi Grzegorz Lewiński, student Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. - W środowisku studenckim panuje apatia, każdy goni za własną karierą, co powoduje, że braterstwo, o którym tak dużo się kiedyś mówiło, dziś praktycznie nie istnieje.<br><br>W ciągu ostatnich pięciu lat liczba studiujących podwoiła się, niegdyś kameralne placówki akademickie napęczniały, zmieniła się też mentalność i oczekiwania studiujących.<br><br>- Kiedyś czas studiów był okresem wyjątkowym - mówi historyk, profesor Uniwersytetu Warszawskiego. - Zawiązywane wtedy przyjaźnie trwały często przez dziesiątki lat. Teraz uniwersytet traktuje się jak lotnisko. Jak tranzyt, przez który trzeba przejść, najlepiej bez stresu, nadmiernych obciążeń i bezboleśnie.<br><br>Inny