Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
rozumiem, że taki ksiądz może człowieka tylko przed śmiercią zdenerwować swymi ceremoniami. W końcu i koszt, i kłopot. Chłopak już tam swoje myśli i nie trzeba mu się narzucać ze swoim.
Usiadła w kącie pokoju, nieprzekonana i znękana. Myślała o tym, że ją ofuknął i że wcale nie był dla niej dobry. Mógłby chociaż w ostatniej chwili być trochę delikatniejszy. Był przecież prawie wszystkim w jej życiu. Znów gorzko zapłakała.
Zachwyt nad śmiercią minął. W pewnej chwili Lucjana ogarnęła ogromna chęć życia. Lęk przed końcem spazmem uchwycił go za gardło. Zimny pot zrosił ciało. Kurczowo miął poście1 w palcach. Chciał krzyczeć, ale
rozumiem, że taki ksiądz może człowieka tylko przed śmiercią zdenerwować swymi ceremoniami. W końcu i koszt, i kłopot. Chłopak już tam swoje myśli i nie trzeba mu się narzucać ze swoim.<br>Usiadła w kącie pokoju, nieprzekonana i znękana. Myślała o tym, że ją ofuknął i że wcale nie był dla niej dobry. Mógłby chociaż w ostatniej chwili być trochę delikatniejszy. &lt;page nr=289&gt; Był przecież prawie wszystkim w jej życiu. Znów gorzko zapłakała.<br>Zachwyt nad śmiercią minął. W pewnej chwili Lucjana ogarnęła ogromna chęć życia. Lęk przed końcem spazmem uchwycił go za gardło. Zimny pot zrosił ciało. Kurczowo miął poście1 w palcach. Chciał krzyczeć, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego