więzienia.<br>Proces rozpoczął się z dużym opóźnieniem, bo &lt;name type="person"&gt;Marek Czarnecki&lt;/&gt;, obrońca posłanki, złożył wniosek o zmianę sędziego. Adwokat stwierdził, że sąd, który kilka tygodni temu skazał na rok więzienia w zawieszeniu wspólnika &lt;name type="person"&gt;Begerowej&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Ryszarda P.&lt;/&gt;, rolnika spod &lt;name type="place"&gt;Piły&lt;/&gt;, wydał jednocześnie wyrok na jego klientkę i w związku z tym jest nieobiektywny.<br>&lt;name type="org"&gt;Pilski Sąd Rejonowy&lt;/&gt; odrzucił wniosek adwokata. &lt;name type="person"&gt;Renata Beger&lt;/&gt; na znak protestu przeciw niesłusznemu - jej zdaniem - oskarżeniu nie usiadła na ławie oskarżonych. Zajęła miejsce obok obrońcy.<br>- Zbierałam podpisy zgodnie z przepisami. Jeździłam na spotkania z wyborcami i wpisywałam dane, które mi podawali bądź spisywałam je z dowodów osobistych - oświadczyła.<br>W styczniu