nie mają żadnego znaczenia. <br><br>&lt;tit&gt;Może się nie udać&lt;/&gt;<br><br>Problem jednak tkwi w tym, że teraz, zgodnie z procedurą, sprawą Bartosza K. będzie musiał zająć się minister sprawiedliwości-prokurator generalny. To on jest władny do zasięgnięcia opinii właściwego sądu, który wydał wyrok. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie negatywna. Prezydent jednak ma nieograniczone możliwości działania i nie musi brać pod uwagę żadnych opinii. Jeśli zechce, może ułaskawić kogokolwiek, nawet z własnej inicjatywy. <br><br>&lt;tit&gt;Poznał prawo&lt;/&gt;<br><br>Zdaje się, że słupszczanin, zanim nadał pocztę elektroniczną dobrze zapoznał się z obowiązującym w Polsce prawem. Czy jednak wypada mu życzyć pomyślnego załatwienia sprawy? Pobił przecież człowieka, dostał za