miejsca pozbawione śniegu.<br>"Więc jestem milionerem - pomyślał. - Mógłbym posprzedawać to wszystko i wyjechać gdzieś w świat, na przykład do tej Ameryki, w której jest Helena, a teraz też Magda..."<br>Zreflektował się, że pewno by mu nie dali paszportu, bo jednak przez wiele lat był w strukturach władzy, a był tak niepewny, że mógłby przejść na tamtą stronę. Przez moment wyobraził sobie siebie siedzącego przed Janem Nowakiem-Jeziorańskim w studiu "Wolnej Europy" i robiącego karierę w rodzaju Józefa Światły. Ale cóż on takiego wiedział, co by mogło zaciekawić Zachód? W prowincjonalnym miasteczku zawsze były hierarchie władzy, a różnica między panem, wójtem, plebanem