Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
na Malediwy, a ostatniego sylwestra spędzały w Nowem Jorku.
- Wracałyśmy stęsknione, pełne nowych sił. Przyszło nam do głowy tyle pomysłów, że siedząc w Warszawie nie wymyśliłybyśmy tego przez rok
- mówi Irena. Na początku swojej kariery w świecie reklamy przez trzy lata nie była na urlopie. Gdy wreszcie pojechała, była tak nieprzytomna ze zmęczenia, że przez cztery dni spała bez przerwy. Praca była wtedy ucieczką od kłopotów w jej życiu osobistym.
Dziś żadna z nich nie musi brnąć w pracoholizm - mają siebie oraz partnerów, którzy wiele potrafią zrozumieć. To, że wracają późno albo nie wracają wcale i to, że są zdenerwowane albo
na Malediwy, a ostatniego sylwestra spędzały w Nowem Jorku. <br>- Wracałyśmy stęsknione, pełne nowych sił. Przyszło nam do głowy tyle pomysłów, że siedząc w Warszawie nie wymyśliłybyśmy tego przez rok <br>- mówi Irena. Na początku swojej kariery w świecie reklamy przez trzy lata nie była na urlopie. Gdy wreszcie pojechała, była tak nieprzytomna ze zmęczenia, że przez cztery dni spała bez przerwy. Praca była wtedy ucieczką od kłopotów w jej życiu osobistym.<br>Dziś żadna z nich nie musi brnąć w pracoholizm - mają siebie oraz partnerów, którzy wiele potrafią zrozumieć. To, że wracają późno albo nie wracają wcale i to, że są zdenerwowane albo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego