Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
dla mnie świata, niezdolna zrobić kroku w Twoja stronę, niezdolna przekroczyć tej linii, przerażona...
I w tej chwili skończyła się pieśń. Zerwały się oklaski, zapłonęły wszystkie światła i zobaczyłam, że to jednak nie Ty, że oszukały mnie ciemności...
Muzyka zagrała znowu, kółeczko ruszyło do tańca, a ja stałam w środku, nieruchoma, tak bardzo samotna w tym roztańczonym tłumie, zupełnie zagubiona. Nie płakałam, bo już chyba nie umiem płakać, ale czułam się tak, jakbym zaraz miała oszaleć, odciąć się od rozumu i wszystkich norm, zacząć wyć i nigdy nie przestać, rzucić się na ziemię, kopać i gryźć wszystkich i wszystko, zerwać z
dla mnie świata, niezdolna zrobić kroku w Twoja stronę, niezdolna przekroczyć tej linii, przerażona...<br>I w tej chwili skończyła się pieśń. Zerwały się oklaski, zapłonęły wszystkie światła i zobaczyłam, że to jednak nie Ty, że oszukały mnie ciemności...<br>Muzyka zagrała znowu, kółeczko ruszyło do tańca, a ja stałam w środku, nieruchoma, tak bardzo samotna w tym roztańczonym tłumie, zupełnie zagubiona. Nie płakałam, bo już chyba nie umiem płakać, ale czułam się tak, jakbym zaraz miała oszaleć, odciąć się od rozumu i wszystkich norm, zacząć wyć i nigdy nie przestać, rzucić się na ziemię, kopać i gryźć wszystkich i wszystko, zerwać z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego