z faktami. Musimy wykazać, że "ewolucja" jest skuteczniejsza od "rewolucji".<br><br>Luty 1989</><br><br><page nr=89><br><br><div type="art"><br><br><tit>Kraj</><br><br><tit>Dziennik zewnętrzny</><br><br>Nie wiem doprawdy, czy czas działa u nas na korzyść władzy, czy opozycji, już chyba raczej na niekorzyść wszystkich, bez wątpienia natomiast utrudnia życie miesięcznikom zajmującym się polityką. Jeśli porównać naszą rzeczywistość (czy może raczej nierzeczywistość) do rzeki, to jej nurt niezwykle przyspieszył, ale na brzegach to samo, co od 200 lat. Jako że raczej rzadko zajmuję się "brzegami" to, co napiszę, po miesiącu już nieaktualne, po półtora miesiąca wydaje się pomyłką, a po dwóch smętną paplaniną pesymisty-frustrata. I aż strach oglądać się wstecz, aby