Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
tylko przyjęły Józię do swego grona, ale zajęły
się nią serdeczniej niż własnym rodzeństwem.


Po drugie, namówić ojca, żeby wziął ją do
nas, do domu.

Postanowiłam także przynosić jej jedzenie, bawić się
z nią i otoczyć ją troskliwością i opieką.


Jednakże w krótkim czasie cały ten plan okazał się
zupełnie niewykonalny.

Przede wszystkim dziewczynki z podwórza nie chciały nawet
słyszeć o zajęciu się Józią, a wszystkie
moje przedstawienia w tej mierze przyjmowały wybuchami śmiechu
lub kpinami. Pytano mnie, czy zamierzam założyć kolonię
wszy i czy nie wiem czasem, jakich perfum używa moja nowa przyjaciółka,
bo o dziesięć kroków od niej zanosi
tylko przyjęły Józię do swego grona, ale zajęły <br>się nią serdeczniej niż własnym rodzeństwem. <br><br><br>Po drugie, namówić ojca, żeby wziął ją do <br>nas, do domu. <br><br>Postanowiłam także przynosić jej jedzenie, bawić się <br>z nią i otoczyć ją troskliwością i opieką. <br><br><br>Jednakże w krótkim czasie cały ten plan okazał się <br>zupełnie niewykonalny. <br><br>Przede wszystkim dziewczynki z podwórza nie chciały nawet <br>słyszeć o zajęciu się Józią, a wszystkie <br>moje przedstawienia w tej mierze przyjmowały wybuchami śmiechu <br>lub kpinami. Pytano mnie, czy zamierzam założyć kolonię <br>wszy i czy nie wiem czasem, jakich perfum używa moja nowa przyjaciółka, <br>bo o dziesięć kroków od niej zanosi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego