Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
wojną zwycięża, nie zna się na koniach ani łuku". Tylko Penteusz z Teb nie chce go uznać. "Idźcie i związanego mi dostawcie!" - woła do sług. Ale przyprowadzają mu Akojtesa, wyznawcę Bachusa. Onże opowiada, jak na wyspie Chios schwytano chłopczyka, który choć "od wina i snu ociężały, miał w sobie coś nieziemskiego". Ten kazał się zawieźć na wyspę Naksos, gdzie jest jego siedziba. Ale żeglarze zdradzili go i zmienili kurs. "Co spostrzegłszy, bóg zabłysnął nagle w wieńcu winogron na czole i potrząsnął dzidą owitą liśćmi winorośli, a przy nim stanęły tygrysy, rysie, legły pantery pręgowane". Wystraszeni żeglarze skoczyli do wody, zamieniając się
wojną zwycięża, nie zna się na koniach ani łuku". Tylko Penteusz z Teb nie chce go uznać. "Idźcie i związanego mi dostawcie!" - woła do sług. Ale przyprowadzają mu Akojtesa, wyznawcę Bachusa. Onże opowiada, jak na wyspie Chios schwytano chłopczyka, który choć "od wina i snu ociężały, miał w sobie coś nieziemskiego". Ten kazał się zawieźć na wyspę Naksos, gdzie jest jego siedziba. Ale żeglarze zdradzili go i zmienili kurs. "Co spostrzegłszy, bóg zabłysnął nagle w wieńcu winogron na czole i potrząsnął dzidą owitą liśćmi winorośli, a przy nim stanęły tygrysy, rysie, legły pantery pręgowane". Wystraszeni żeglarze skoczyli do wody, zamieniając się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego