Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
w dół, zjechałabym na rowerze bez trudu...
Gorąco było okropnie, więc postanowiłam się wykąpać. Włożyłam czepek na wysuszone już włosy i ruszyłam do baseniku. Nawet mi do głowy nie przyszło, że ten krok ku wodzie jest równocześnie krokiem ku wolności!
Przez całe życie miałam rozpaczliwe kłopoty z włosami. Czyniłam z nimi dziwne sztuki bez żadnego rezultatu, ciągle wyglądałam jak koczkodan albo jak wyłysiała wiewiórka, i ustawiczne pilnowanie głowy, zwłaszcza w zetknięciu z wodą, weszło mi w nałóg. Po dobrym szamponie odrażające kłaki wyglądały jeszcze jako tako przynajmniej przez dwa dni i czasem nawet mogłam sobie zrobić coś w rodzaju uczesania. Zamoczenie głowy
w dół, zjechałabym na rowerze bez trudu...<br>Gorąco było okropnie, więc postanowiłam się wykąpać. Włożyłam czepek na wysuszone już włosy i ruszyłam do baseniku. Nawet mi do głowy nie przyszło, że ten krok ku wodzie jest równocześnie krokiem ku wolności!<br>Przez całe życie miałam rozpaczliwe kłopoty z włosami. Czyniłam z nimi dziwne sztuki bez żadnego rezultatu, ciągle wyglądałam jak koczkodan albo jak wyłysiała wiewiórka, i ustawiczne pilnowanie głowy, zwłaszcza w zetknięciu z wodą, weszło mi w nałóg. Po dobrym szamponie odrażające kłaki wyglądały jeszcze jako tako przynajmniej przez dwa dni i czasem nawet mogłam sobie zrobić coś w rodzaju uczesania. Zamoczenie głowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego