Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
pewnie zrobili Naczelnym Rachmistrzem, co?
- Nie... to znaczy tak...
Na szczęście w tej chwili wszedł Szef i odwołał Kostrowickiego. Igiełka odetchnął i zabrał się do roboty. Nie mógł się jednak skupić. Nastawiał pilnie uszu i ciągle mu się wydawało, że ktoś o jakimś paluszku szepce, że o rączce, że o nóżce, że w ogóle o całej ludzkiej i nieludzkiej anatomii, że szeptom wtórują dziwne chichoty.
Skoro robota mu nie szła, zaczął w myśli planować wiosenny urlop, rozmarzać się o uzyskanej podwyżce, zastanawiając się, czy pójść wieczorem do kina. Nie zauważył nawet, że na salę wszedł goniec, który najpierw uważnie się rozglądał
pewnie zrobili Naczelnym Rachmistrzem, co?<br>- Nie... to znaczy tak...<br>Na szczęście w tej chwili wszedł Szef i odwołał Kostrowickiego. Igiełka odetchnął i zabrał się do roboty. Nie mógł się jednak skupić. Nastawiał pilnie uszu i ciągle mu się wydawało, że ktoś o jakimś paluszku szepce, że o rączce, że o nóżce, że w ogóle o całej ludzkiej i nieludzkiej anatomii, że szeptom wtórują dziwne chichoty.<br>Skoro robota mu nie szła, zaczął w myśli planować wiosenny urlop, rozmarzać się o uzyskanej podwyżce, zastanawiając się, czy pójść wieczorem do kina. Nie zauważył nawet, że na salę wszedł goniec, który najpierw uważnie się rozglądał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego