Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Siedlecki
Nr: 35
Miejsce wydania: Siedlce
Rok: 1997
Tytuł: Tygodnik Siedlecki
Nr: 35
Miejsce wydania: Siedlce
Rok: 1997
sprawcy - wspólnika poszukiwanego bandyty. Na wszelkie informacje dotyczące człowieka przedstawionego na portrecie pamięciowym policja oczekuje pod telefonem (025) 44-52-70 lub 997.
JMM
Aktualną sytuację w rządzie i koalicji przedstawia, w rozmowie z Bożeną Nowotniak,
wicepremier i minister rolnictwa Jarosław Kalinowski.
Z ręką na sercu?
Stał się Pan politykiem numer jeden w mediach, tylko dlatego, że wicepremierowi Kalinowskiemu nie podoba się obecna koalicja, Kalinowskiemu nie podoba się to, co dzieje się w rolnictwie i jako najmłodszy minister obecnego rządu, tuż przed wyborami zachowuje się w tym rządzie jak mały, kapryśny chłopiec mówiąc: biorę zabawki i idę do domu, bo mi
JMM
Aktualną sytuację w rządzie i koalicji przedstawia, w rozmowie z Bożeną Nowotniak,
wicepremier i minister rolnictwa Jarosław Kalinowski.
Z ręką na sercu?
Stał się Pan politykiem numer jeden w mediach, tylko dlatego, że wicepremierowi Kalinowskiemu nie podoba się obecna koalicja, Kalinowskiemu nie podoba się to, co dzieje się w rolnictwie i jako najmłodszy minister obecnego rządu, tuż przed wyborami zachowuje się w tym rządzie jak mały, kapryśny chłopiec mówiąc: biorę zabawki i idę do domu, bo mi
sprawcy - wspólnika poszukiwanego bandyty. Na wszelkie informacje dotyczące człowieka przedstawionego na portrecie pamięciowym policja oczekuje pod telefonem (025) 44-52-70 lub 997.<br><au>JMM</></><br><br><br><br><br><div type="convers">Aktualną sytuację w rządzie i koalicji przedstawia, w rozmowie z Bożeną Nowotniak,<br>wicepremier i minister rolnictwa Jarosław Kalinowski.<br><br><tit>Z ręką na sercu?</><br><who1>Stał się Pan politykiem numer jeden w mediach, tylko dlatego, że wicepremierowi Kalinowskiemu nie podoba się obecna koalicja, Kalinowskiemu nie podoba się to, co dzieje się w rolnictwie i jako najmłodszy minister obecnego rządu, tuż przed wyborami zachowuje się w tym rządzie jak mały, kapryśny chłopiec mówiąc: biorę zabawki i idę do domu, bo mi
