Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
się każ twoją amnestią.
- Co tylko panna rozkaże. Dokąd zatem, jeśli wolno spytać, droga prowadzi? Którą z dróg symbolicznego rozdroża? Mistrz Almavera, artysta igły, popędził swe muły na zachód, ku miasteczku Fano. Wschodni gościniec prowadzi do osady Zazdrość, ale ja bardzo bym ten kierunek odradzał...
- Rzeka Yarra - powiedziała wolno Ciri - o której mówiło się na stacji, to nilfgaardzka nazwa rzeki Jarugi, prawda?
- Taka panna uczona - pochylił się, zajrzał jej w oczy - a nie wie tego?
- Nie możesz po ludzku odpowiedzieć, gdy po ludzku pytają?
- Żartowałem przecie, po co zaraz się gniewać? Tak, to ta sama rzeka. Po elfiemu i po nilfgaardzku Yarra, na
się każ twoją amnestią. <br>- Co tylko panna rozkaże. Dokąd zatem, jeśli wolno spytać, droga prowadzi? Którą z dróg symbolicznego rozdroża? Mistrz Almavera, artysta igły, popędził swe muły na zachód, ku miasteczku Fano. Wschodni gościniec prowadzi do osady Zazdrość, ale ja bardzo bym ten kierunek odradzał...<br>- Rzeka Yarra - powiedziała wolno Ciri - o której mówiło się na stacji, to nilfgaardzka nazwa rzeki Jarugi, prawda?<br>- Taka panna uczona - pochylił się, zajrzał jej w oczy - a nie wie tego?<br>- Nie możesz po ludzku odpowiedzieć, gdy po ludzku pytają?<br> - Żartowałem przecie, po co zaraz się gniewać? Tak, to ta sama rzeka. Po elfiemu i po nilfgaardzku Yarra, na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego