Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
w małe okno i drzwi, natomiast od czwartej bił ów znany policjantom smród. W ścianie tej wyrąbany był nieregularny otwór metr na metr. Przed nim klęczał policyjny fotograf Ehlers i wpychał swój obiektyw w ciemną komorę. Mock, zatykając nos, zajrzał do środka. Latarka wyłowiła z ciemności małej niszy bezwłosą czaszkę obciągniętą rozkładającą się skórą. Ręce i nogi przywiązane były do haków na przeciwległej ścianie komory. Radca spojrzał jeszcze raz na twarz trupa i zobaczył tłustego robaka, który usiłował się wkręcić w zalane bielmem oko. Mock wyszedł szybkim krokiem z warsztatu, zdjął płaszcz, rzucił go mundurowemu i rozstawiwszy szeroko nogi, oparł ręce
w małe okno i drzwi, natomiast od czwartej bił ów znany policjantom smród. W ścianie tej wyrąbany był nieregularny otwór metr na metr. Przed nim klęczał policyjny fotograf Ehlers i wpychał swój obiektyw w ciemną komorę. Mock, zatykając nos, zajrzał do środka. Latarka wyłowiła z ciemności małej niszy bezwłosą czaszkę obciągniętą rozkładającą się skórą. Ręce i nogi przywiązane były do haków na przeciwległej ścianie komory. Radca spojrzał jeszcze raz na twarz trupa i zobaczył tłustego robaka, który usiłował się wkręcić w zalane bielmem oko. Mock wyszedł szybkim krokiem z warsztatu, zdjął płaszcz, rzucił go mundurowemu i rozstawiwszy szeroko nogi, oparł ręce
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego