Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
gwiazdy. Stowarzyszenie Prawica Narodowa zaprosiło do Polski Jeana Marię Le Pena. Ta Prawica Narodowa to telewizyjny historyk Bartyzel, Libicki z ZChN-u, Dzierżawski z UPR-u itd. Przyjemna kanapa partyjna Z obiciem gwarantowanym przez skinów. Nie wątpię, że wylegną tłumnie powitać polityka, który lubi ich pozdrawiać. Wisła pod ręką, jakiegoś obcoplemieńca na pewno zdoła się wypatrzyć okiem błękitnym i czujnym. Warszawa to nie Paryż, ale stosunkowo małym kosztem można sprawić, by Le Pen poczuł się u nas jak w domu. Le pentaków nie zabraknie. Wspomniałem o czujności. Gdyby nie ona, groziłoby nam solidne zatrucie miazmatami, tym razem ze Wschodu. Kto byłby
gwiazdy. Stowarzyszenie Prawica Narodowa zaprosiło do Polski Jeana Marię Le Pena. Ta Prawica Narodowa to telewizyjny historyk Bartyzel, Libicki z ZChN-u, Dzierżawski z UPR-u itd. Przyjemna kanapa partyjna Z obiciem gwarantowanym przez skinów. Nie wątpię, że wylegną tłumnie powitać polityka, który lubi ich pozdrawiać. Wisła pod ręką, jakiegoś obcoplemieńca na pewno zdoła się wypatrzyć okiem błękitnym i czujnym. Warszawa to nie Paryż, ale stosunkowo małym kosztem można sprawić, by Le Pen poczuł się u nas jak w domu. <orig>Le pentaków</> nie zabraknie. Wspomniałem o czujności. Gdyby nie ona, groziłoby nam solidne zatrucie miazmatami, tym razem ze Wschodu. Kto byłby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego