żeby Maciuś nie słyszał.<br>- Daj na spróbunek.<br>- To się zobaczy.<br>Długo szli w milczeniu trzej ochotnicy. Najstarszy zły, że Felek go nie <page nr=33> posłuchał, Felek niespokojny, że się istotnie wkopał w wielki kłopot, a Maciuś tak obrażony, tak obrażony śmiertelnie, że gdyby nie konieczność milczenia, powiedziałby temu przybłędzie tak, jak na obelgi odpowiadają królowie.<br>- Słuchaj, Felek - nagle zatrzymał się przewodnik - jeśli mi nie oddasz koniaku, idź sam. Ja ci wyrobiłem miejsce, obiecałeś się słuchać. Co będzie później, jeśli zaczynasz od tego, że się stawiasz?<br>Zaczęła się kłótnia, byłoby może doszło do bójki, gdy nagle wyleciała w powietrze skrzynia rakiet, widocznie przez nieostrożność