Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 10
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
starcie paralotni. Około godziny ósmej Igor wystartował. Z powodu silnego wiatru bardzo mozolnie nabierał wysokości. Obserwowaliśmy go z dołu, podczas gdy zespół atakujący był już w jednej trzeciej wysokości wulkanu. Ogromne skróty przestrzenne powodowały zachwianie orientacji co do czasu przejścia danego odcinka. Igor wywindował się na wysokość pozwalającą mu swobodnie oblecieć krater i dokonać pierwszego w historii tego rejonu przelotu na paralotni z napędem nad wulkanem. Następnie wylądował przy grupie szturmowej, zdał relację z warunków i wystartował ponownie. Czekaliśmy cierpliwie aż wyląduje. Nikt nie przeczuwał katastrofy. Silny wiatr o zmiennych kierunkach, spowodowany nagrzewaniem się czarnego podłoża spowodował, że warunki zrobiły się
starcie paralotni. Około godziny ósmej Igor wystartował. Z powodu silnego wiatru bardzo mozolnie nabierał wysokości. Obserwowaliśmy go z dołu, podczas gdy zespół atakujący był już w jednej trzeciej wysokości wulkanu. Ogromne skróty przestrzenne powodowały zachwianie orientacji co do czasu przejścia danego odcinka. Igor wywindował się na wysokość pozwalającą mu swobodnie oblecieć krater i dokonać pierwszego w historii tego rejonu przelotu na paralotni z napędem nad wulkanem. Następnie wylądował przy grupie szturmowej, zdał relację z warunków i wystartował ponownie. Czekaliśmy cierpliwie aż wyląduje. Nikt nie przeczuwał katastrofy. Silny wiatr o zmiennych kierunkach, spowodowany nagrzewaniem się czarnego podłoża spowodował, że warunki zrobiły się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego