Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Pasłęka
Nr: various
Miejsce wydania: Pasłęk
Rok: 2004
mijaliśmy przejeżdżając. Babuleńka szukająca drew na opał, pastuch na polu, kilku czeladników na gościńcu, trznadel, który towarzyszył nam polatując od drzewa do drzewa. Opowiadała o gatunkach zbóż i o lnie, i jak się go pozyskuje. A potem młyn był dla niej sposobnością, żeby objaśnić nam, jak młynarz mle i jak obraca młyn bierwionem6 . A młynarz stał w wejściu do swojego młyna, tam, gdzie małe schodki biegną w górę i wydawał się całkiem malutki na jego tle. Gdy pojawiał się strumyk, mama wyjaśniała do jakiej rzeki biegnie i ile ma do zrobienia: ile młynów ma do napędzenia, ile płótna do wybielenia, ile
mijaliśmy przejeżdżając. Babuleńka szukająca drew na opał, pastuch na polu, kilku czeladników na gościńcu, trznadel, który towarzyszył nam polatując od drzewa do drzewa. Opowiadała o gatunkach zbóż i o lnie, i jak się go pozyskuje. A potem młyn był dla niej sposobnością, żeby objaśnić nam, jak młynarz mle i jak obraca młyn bierwionem6 . A młynarz stał w wejściu do swojego młyna, tam, gdzie małe schodki biegną w górę i wydawał się całkiem malutki na jego tle. Gdy pojawiał się strumyk, mama wyjaśniała do jakiej rzeki biegnie i ile ma do zrobienia: ile młynów ma do napędzenia, ile płótna do wybielenia, ile
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego