ograniczone, prawda? </><br><who1>Tak tak. </><br><who2>Gdzie Agnieszka rzeczywiście dziewczyn nie zaprosiła, ale zaprosiła na ślub i powiedziała, że zrobi tutaj coś, a szefową zaprosiła bez Roberta i na wesele, gdzie też nie było orkiestry, tylko przy magnetofonie... </><br><who1>Czyli <overlap>bardzo skromnie, w miarę możliwości.</> </><br><who2><overlap>I szefowa</>, tak, ale szefowa poczuła się tym obrażona, ponieważ nie został zaproszony jej syn. </><br><who1>No widzi pani? </><br><who2>I skończyło się na tym, że poszła szefowa na ślub do kościoła, a na wesele nie poszła. </><br><who1>Co pani powie? </><br><who2>Bo Robert nie był zaproszony. Więc w tej sytuacji to w ogóle tak samo do was podobnie. </><br><who1><overlap>No tak <gap></> </><br><who2><overlap>Albo idziecie