Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 30
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
patrzą, a tu na dole idzie góral na jednej narcie. No to wołają: - Stanisławie idziemy ku tobie! A Stanisław ściągnął swoją wełnianą czapkę, wsadził ją na kijek narciarski i pokazywał, że sam da radę. Idzie po tych śniegach do góry. O swoich siłach wyszedł na Suchą Przełęcz, a oni go obstąpili, pytają -Stanisławie, nic wam się nie stało ? On na to - Zjechołek do Cichej, a w Liptowskiej Tomanowej w sałasie tońcyłek do rania ciarlestona! W następnym numerze "TP" opowiem, jak Józef Krzeptowski ruszył jako żołnierz AK w czasie II wojny światowej na kurierski szlak Zakopane - Budapeszt.
Wojciech Szatkowski, Muzeum Tatrzańskie



Ostania
patrzą, a tu na dole idzie góral na jednej narcie. No to wołają: - Stanisławie idziemy ku tobie! A Stanisław ściągnął swoją wełnianą czapkę, wsadził ją na kijek narciarski i pokazywał, że sam da radę. Idzie po tych śniegach do góry. O swoich siłach wyszedł na Suchą Przełęcz, a oni go obstąpili, pytają -Stanisławie, nic wam się nie stało ? On na to - &lt;dialect&gt;Zjechołek do Cichej, a w Liptowskiej Tomanowej w sałasie tońcyłek do rania ciarlestona&lt;/&gt;! W następnym numerze "TP" opowiem, jak Józef Krzeptowski ruszył jako żołnierz AK w czasie II wojny światowej na kurierski szlak Zakopane - Budapeszt.<br>&lt;au&gt;Wojciech Szatkowski, Muzeum Tatrzańskie&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Ostania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego