Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
a jak to jest z tym antyklerykalizmem, rzekomo powszechnym i rozpanoszonym? Owszem, nie znaleźli się na Wiejskiej partyjni zawodowi katolicy. Ale interesy szacownej instytucji skutecznie zabezpieczają zarówno przedstawiciele opozycji (Suchocka, Rokita), jak też prokonkordatowi koalicjanci (Stefaniuk, Siemiątkowski). Antyklerykalizm - poczciwy i parafiański - nie sięga dogmatów. Ogranicza się do sfery finansowej i obyczajowej życia szeregowych funkcjonariuszy. Oraz do niemrawej obrony przed wizją państwa wyznaniowego. Wyśmiewanie i wyszydzanie świętości, ponoć nagminne - sprowadza się do podawania wciąż tych samych przykładów: dwóch fotomontaży, jednej piosenki, jednego fragmentu recitalu, jednej sztuki, jednego kabaretu i dwóch napisów na murze. Niewiele tego, lecz widocznie dosyć, by nawoływać do opamiętania
a jak to jest z tym antyklerykalizmem, rzekomo powszechnym i rozpanoszonym? Owszem, nie znaleźli się na Wiejskiej partyjni zawodowi katolicy. Ale interesy szacownej instytucji skutecznie zabezpieczają zarówno przedstawiciele opozycji (Suchocka, Rokita), jak też prokonkordatowi koalicjanci (Stefaniuk, Siemiątkowski). Antyklerykalizm - poczciwy i parafiański - nie sięga dogmatów. Ogranicza się do sfery finansowej i obyczajowej życia szeregowych funkcjonariuszy. Oraz do niemrawej obrony przed wizją państwa wyznaniowego. Wyśmiewanie i wyszydzanie świętości, ponoć nagminne - sprowadza się do podawania wciąż tych samych przykładów: dwóch fotomontaży, jednej piosenki, jednego fragmentu recitalu, jednej sztuki, jednego kabaretu i dwóch napisów na murze. Niewiele tego, lecz widocznie dosyć, by nawoływać do opamiętania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego