Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
najpotrzebniejsze rzeczy i te, o których dawno marzyłem. Pomagam też mojej rodzinie.
Rzeczywiście: pierwsze duże pieniądze wydał na samochody dla siebie i braci. Ma (między innymi, oczywiście) białego vana "Cosmo" z dwoma telefonami, telewizorem i łóżkiem.
- Na wszelki wypadek - tłumaczy się. - Bardzo lubię podróżować, a nie wszędzie, gdzie mam akurat ochotę się zatrzymać, jest wygodny hotel.
McConaughey ma wprawdzie tylko 1,56 m wzrostu, ale za to ładną buzię i bardzo seksowny, króciutki zarost. Jest prawdziwym dżentelmenem, nigdy nie przeklina w obecności kobiet, lecz... chętnie żuje tytoń.
Zamiast kupować garnitury od Hugo Bossa, na które teraz byłoby go stać, wciąż nosi
najpotrzebniejsze rzeczy i te, o których dawno marzyłem. Pomagam też mojej rodzinie. <br>Rzeczywiście: pierwsze duże pieniądze wydał na samochody dla siebie i braci. Ma (między innymi, oczywiście) białego vana "Cosmo" z dwoma telefonami, telewizorem i łóżkiem. <br>- Na wszelki wypadek - tłumaczy się. - Bardzo lubię podróżować, a nie wszędzie, gdzie mam akurat ochotę się zatrzymać, jest wygodny hotel. <br>McConaughey ma wprawdzie tylko 1,56 m wzrostu, ale za to ładną buzię i bardzo seksowny, króciutki zarost. Jest prawdziwym dżentelmenem, nigdy nie przeklina w obecności kobiet, lecz... chętnie żuje tytoń. <br>Zamiast kupować garnitury od Hugo Bossa, na które teraz byłoby go stać, wciąż nosi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego