Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
miała kłopoty, ale Kaziuczek wymuskał węzeł. Orzełek na furażerce. Ściskała w rękach książeczkę żołdu z nadrukiem Polskich Sił Zbrojnych. I żeby się nie popłakać, zagryzała wargi.


34
Z rana budził ich śpiew żołnierzy, rozłożonej po pagórkach Dywizji Kresowej, niosący się basowym echem: "Pod Twą obronę, Ojcze na niebie..." Pięknie było ocknąć się o brzasku i słuchać dostojnej harmonii męskich głosów, spływającej od kompanii do kompanii, od batalionu do batalionu, rozlewnej modlitwy w tę uzbecką jutrznię, gdy milkły ptaki. Była w tym uroczystym śpiewie potęga, aż ciarki szły po grzbiecie, jakby zaszumiał dąb starej, polskiej pieśni. Każdy taki świt stanowił dla Jurka wielkie
miała kłopoty, ale Kaziuczek wymuskał węzeł. Orzełek na furażerce. Ściskała w rękach książeczkę żołdu z nadrukiem Polskich Sił Zbrojnych. I żeby się nie popłakać, zagryzała wargi.<br><br><br>34<br>Z rana budził ich śpiew żołnierzy, rozłożonej po pagórkach Dywizji Kresowej, niosący się basowym echem: "Pod Twą obronę, Ojcze na niebie..." Pięknie było ocknąć się o brzasku i słuchać dostojnej harmonii męskich głosów, spływającej od kompanii do kompanii, od batalionu do batalionu, rozlewnej modlitwy w tę uzbecką jutrznię, gdy milkły ptaki. Była w tym uroczystym śpiewie potęga, aż ciarki szły po grzbiecie, jakby zaszumiał dąb starej, polskiej pieśni. Każdy taki świt stanowił dla Jurka wielkie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego