łożu została najohydniej zdemoralizowana, ponieważ zobaczyła coś, czego nie zapomni do końca życia. Jestem o tym najmocniej przekonana, gdyż sama byłam świadkiem takiej sceny w wykonaniu moich rodziców i jej zwierzęcość rozerwała najwrażliwsze struny mojej duszy. Najsmutniejsze jest to, że ta sierotka patrzyła z niewyobrażalną grozą i bezradnością w moje oczy, w oczy kobiety, która mogłaby być jej matką, ba!, która chciałaby być jej matką. Dziś nie zostałam oczyszczona, dziś za żadne skarby nie mogę się oddać Eberhardowi. Zamiast zemsty pogrążyłam się w odmętach rozpaczy. Jestem zła i zbrukana. Nie wiem, co mnie może oczyścić. Chyba tylko śmierć. <br>To wszystko, moje kochanie, kończę