Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 15
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nie natrafili. Za to znaleźliśmy ślad po jednej kradzieży. Widziałem spod śniegu wystające palce kobiecej ręki, wyraźny był manicure. Delikatnie pociągnąłem. To była sama lewa ręka. Na niej był wyraźny odcisk po branzoletce czy zegarku. Został skradziony. Gdyby w czasie katastrofy został zerwany, nie byłoby takiego wklęśnięcia. Tu był wyraźny odcisk, czyli zostało to zdjęte po śmierci. Kto to zrobił? Jestem przekonany, że śnieg, który w nocy pokrył wszystko, zatarł ślady wszelkich nielegalnych penetracji. Stąd się brały pogłoski o tysiącach dolarów.

Jaka jest prawda?

Zwykle tak jest, że im bardziej próbuje się ukryć fakty, tym więcej różnych wersji się pojawia. Ówczesnej
nie natrafili. Za to znaleźliśmy ślad po jednej kradzieży. Widziałem spod śniegu wystające palce kobiecej ręki, wyraźny był manicure. Delikatnie pociągnąłem. To była sama lewa ręka. Na niej był wyraźny odcisk po &lt;orig&gt;branzoletce&lt;/&gt; czy zegarku. Został skradziony. Gdyby w czasie katastrofy został zerwany, nie byłoby takiego wklęśnięcia. Tu był wyraźny odcisk, czyli zostało to zdjęte po śmierci. Kto to zrobił? Jestem przekonany, że śnieg, który w nocy pokrył wszystko, zatarł ślady wszelkich nielegalnych penetracji. Stąd się brały pogłoski o tysiącach dolarów.<br><br>&lt;tit&gt;Jaka jest prawda?&lt;/&gt;<br><br>Zwykle tak jest, że im bardziej próbuje się ukryć fakty, tym więcej różnych wersji się pojawia. Ówczesnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego