Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2908
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
zaklinowała się jak w imadle między birmańskimi a tajskimi generałami. Nie ma potrzeby, byśmy przyglądali się temu uważnie. Dlatego też nie zwracamy uwagi na te wydarzenia. Mija jakiś czas i niespodziewanie, jakiś miesiąc temu, znowu pojawiają się ci stuknięci bracia Htoo, którzy wyszli z niebytu lub raczej z wilgotnej dżungli, oddając się wraz ze swoimi poplecznikami w ręce tajskich pograniczników. Natychmiast przewieziono ich do policyjnej kwatery w pobliskim miasteczku Suan Phung, gdzie wkrótce (według reportera "Time'a" Roberta Horna) stanęli przed równie jako oni zdumionym premierem i jego generałami. Premier pogłaskał zawszone kędziory chłopców. "Odebrał im całą mistyczną aurę", mówi Sunai Phasuk
zaklinowała się jak w imadle między birmańskimi a tajskimi generałami. Nie ma potrzeby, byśmy przyglądali się temu uważnie. Dlatego też nie zwracamy uwagi na te wydarzenia. Mija jakiś czas i niespodziewanie, jakiś miesiąc temu, znowu pojawiają się ci stuknięci <name type="person">bracia Htoo</>, którzy wyszli z niebytu lub raczej z wilgotnej dżungli, oddając się wraz ze swoimi poplecznikami w ręce tajskich pograniczników. Natychmiast przewieziono ich do policyjnej kwatery w pobliskim miasteczku <name type="place">Suan Phung</>, gdzie wkrótce (według reportera "<name type="tit">Time'a</>" <name type="person">Roberta Horna</>) stanęli przed równie jako oni zdumionym premierem i jego generałami. Premier pogłaskał zawszone kędziory chłopców. "<q>Odebrał im całą mistyczną aurę</>", mówi <name type="person">Sunai Phasuk
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego