na osadnikach, którzy nie brali udziału w wojnie. Pewnego razu w czasie działań zaczepnych, kiedy nie było czasu zatroszczyć się o zaopatrzenie, oddział <name type="person">Tecumseha</> natknął się w polu na wyrostka orzącego pługiem zaprzężonym w woły. Zamiast zabić oracza i zarekwirować bydło - jak to się zwykle robi na wojnie - wódz Szaunisów odkupił jednego wołu, a kiedy oficer zaopatrzeniowy odmówił uiszczenia należności, <name type="person">Tecumseh</> wymusił na nim zapłatę, dodając chłopcu z własnej sakiewki jednego dolara ze słowami: "Weź to, płacę ci za czas, który straciłeś, żeby dostać swoje pieniądze". Po kapitulacji Detroit <name type="person">Tecumseh</> wraz z trzydziestu swoimi najlepszymi wojownikami udał się na południe, gdzie