Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
Teraz chyba coraz z nim gorzej... - Hehe wolał nie wspominać o marihuanie.
- Jak on może tutaj wytrzymać? Tam wszystko bardzo zaniedbane... - powiedziała z troską Angella. - Ale widać, że to taki artystyczny nieład. To bardzo inspirujące, ale z drugiej strony jemu chyba potrzeba kobiety, isn't it? Jak można żyć na takim odludziu...
- No, tutaj ciągle różne do niego pielgrzymują. Tak jak ci powiedziałem, to jest bardzo znana postać. Jego pomysły i instalacje długo się pamięta.
Stanęli na małym wzniesieniu. Dwie krowy leniwie pasły się na łące. Było zupełnie cicho. Owady, bzycząc, przelatywały nad głowami. Hehe czuł ciepło rozgrzanego ciała Angelli. Z trudem
Teraz chyba coraz z nim gorzej... - Hehe wolał nie wspominać o marihuanie.<br>- Jak on może tutaj wytrzymać? Tam wszystko bardzo zaniedbane... - powiedziała z troską Angella. - Ale widać, że to taki artystyczny nieład. To bardzo inspirujące, ale z drugiej strony jemu chyba potrzeba kobiety, isn't it? Jak można żyć na takim odludziu...<br>- No, tutaj ciągle różne do niego pielgrzymują. Tak jak ci powiedziałem, to jest bardzo znana postać. Jego pomysły i instalacje długo się pamięta.<br>Stanęli na małym wzniesieniu. Dwie krowy leniwie pasły się na łące. Było zupełnie cicho. Owady, bzycząc, przelatywały nad głowami. Hehe czuł ciepło rozgrzanego ciała Angelli. Z trudem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego