Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wszyscy byli dla siebie mili i wspólnie pracowali nad każdym projektem. Już po kilku tygodniach okazało się, że potrzebujemy jednej osoby, koordynującej wszystkie sprawy, odpowiedzialnej za efekt końcowy. Nie mogliśmy przecież chodzić do szefa całą siódemką i przekrzykując się omawiać projekty. Nieformalnym przywódcą zostałam ja, a szef zaczął mi powierzać odpowiedzialne i prestiżowe zadania - wspomina 28-letnia Anna.
Od tego momentu koledzy przestali traktować ją jak równorzędnego partnera. Zdaniem psychologów, szef Anny popełnił błąd, nie wyznaczając od razu przełożonego grupy. Zarządzenie szefa to coś, z czym łatwiej się pogodzić niż z faktem, iż po paru miesiącach próby ktoś okazał się lepszy
wszyscy byli dla siebie mili i wspólnie pracowali nad każdym projektem. Już po kilku tygodniach okazało się, że potrzebujemy jednej osoby, koordynującej wszystkie sprawy, odpowiedzialnej za efekt końcowy. Nie mogliśmy przecież chodzić do szefa całą siódemką i przekrzykując się omawiać projekty. Nieformalnym przywódcą zostałam ja, a szef zaczął mi powierzać odpowiedzialne i prestiżowe zadania - wspomina 28-letnia Anna. <br>Od tego momentu koledzy przestali traktować ją jak równorzędnego partnera. Zdaniem psychologów, szef Anny popełnił błąd, nie wyznaczając od razu przełożonego grupy. Zarządzenie szefa to coś, z czym łatwiej się pogodzić niż z faktem, iż po paru miesiącach próby ktoś okazał się lepszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego