czego, a w tej samej chwili nie chce mi się niczego, ale to zupełnie niczego - rozumiesz?<br> EDGAR<br> obejmując go<br>O tak - rozumiem. Za wcześnie zaczynasz, mój mały. Cóż z ciebie będzie, jak będziesz w moim wieku?<br> Człowiek, który słuchał ich przez chwilę, milcząc wychodzi na prawo<br> TADZIO<br>Będę rozbójnikiem.<br><page nr=83><br> EDGAR<br> odsuwa się od niego ze wstrętem<br>Cicho, nie mów tak. Ja też czasami chcę zrobić coś okropnego.<br> TADZIO<br>Cha, cha - jaki śmieszny jesteś, tatusiu. Nic okropnego naprawdę nie ma - czasem tylko bać się jest niedobrze. A okropne rzeczy, takie naprawdę okropne, to ja maluję tylko wodnymi farbami - wiesz? Są takie pastylki