Paryżu, podczas kiedy w jej kraju toczy się wojna... czy coś w tym stylu. Jeszcze raz pozdrawiam, z okrzykiem NIGDY WIĘCEJ WOJNY!!!<br><br><tit>Stalińska rozlała, czyli "Lamenty"</><br><br>Z różnych powodów leżę w łóżku nieruchomo. Mam tak leżeć jeszcze około dwóch miesięcy. Nawet się nie denerwuję.<br>Leżę w łóżku gdzieś w Milanówku, odwiedzają mnie kolejno moje przyjaciółki i koleżanki, plotkujemy, narzekamy, wydajemy opinie i śmiejemy się z samych siebie, kiedy wspominamy... A teraz, jak to się zaczęło, czyli historia tzw. Lamentów...<br>Dość dawno temu, nagle w okolicy wiosny, miałam niespodziewanie wolne dwa tygodnie. (Przesunął się jakiś mój wyjazd, film, czy coś w tym