i książki możesz być spokojny.<br>Ich int eresują śrubki, kółka, muterki, kontrakty, forsa, własne maszynki i mój brzuch.<br>Jeremi! Chcesz, żebym została na śniadaniu?<br>- Wpierw przyjdziesz na obiad! - Do jutra? - Do pierwszej.<br>Jest za dwie minuty pierwsza.<br>Umiem panować nad swymi chęciami.<br>A mimo to - gdy z uderzeniem godziny pierwszej - odzywa się g ong przy drzwiach, biegnę kulawym kłusem, zdyszany i głodny.<br>Ona również oddycha szybko i głęboko. Na ustach cierpiący uśmiech.<br>- Jestem... trochę głodna. - To dobrze.<br>Pochyla głowę.<br>Do obiadu siadamy z półgodzinnym opóźnieniem.<br>Rita jest w przewrotnie skromnej sukience, która przykrywając wszystko - dzi ęki pewnym fałdom, wcięciom, kontrafałdom i skosom