Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
na własnej skórze, uczyliśmy się jej mechanizmów i zaczynali rozumieć, że nie jest tak niepodważalna, jak to usiłowano nam wmówić propagandą i terrorem. Wszystko to było nowością, rewelacją, podnietą do samodzielnego myślenia. Rzuceni wprost ze szkoły w chaos i okrucieństwo wojny, zabijani i zabijający, potem zaś albo torturowani albo poddani ogłupiającej presji wszechstronnego nacisku propagandy my, trzydziestoletni, w wielu wypadkach po raz pierwszy stykaliśmy się z wolnym słowem, z niczym nie hamowaną myślą, z iście demokratyczną wolnością wypowiadania kontrowersyjnych i często wzajemnie sobie przeczących poglądów. Była więc dla wielu z nas Kultura szkołą myślenia i szkołą demokracji, a równocześnie potwierdzeniem,

strona
na własnej skórze, uczyliśmy się jej mechanizmów i zaczynali rozumieć, że nie jest tak niepodważalna, jak to usiłowano nam wmówić propagandą i terrorem. Wszystko to było nowością, rewelacją, podnietą do samodzielnego myślenia. Rzuceni wprost ze szkoły w chaos i okrucieństwo wojny, zabijani i zabijający, potem zaś albo torturowani albo poddani ogłupiającej presji wszechstronnego nacisku propagandy my, trzydziestoletni, w wielu wypadkach po raz pierwszy stykaliśmy się z wolnym słowem, z niczym nie hamowaną myślą, z iście demokratyczną wolnością wypowiadania kontrowersyjnych i często wzajemnie sobie przeczących poglądów. Była więc dla wielu z nas Kultura szkołą myślenia i szkołą demokracji, a równocześnie potwierdzeniem,<br><br>strona
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego