Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Magazyn Polski
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1979
czy Quintal. Christian też ma mnóstwo potomków. Poczmistrz McCoy pokazuje mi z dumą namalowany przez siebie obraz, który posłał do Londynu, tam sporządzono z malowidła znaczek pocztowy. Wyspa czerpie wielkie dochody z filatelistyki, gościnny szef poczty opowiada mi, że każdy statek zabiera około trzystu worków z pocztą, samoloty też przewożą ogromne ilości korespondencji. Od 1947 roku mają własny zarząd pocztowy.
Turystyka zmienia obyczaje. Teraz wyspiarz nie rusza już na ryby kiedy chce. Turyście trzeba dać jeść o stałych porach, trzeba więc pożegnać te szczęśliwe czasy, kiedy na pytanie: "Co porabiasz?" - odpowiedź brzmiała zwykle: "Na szczęście - nic!"
Z książki "Buntownicy Mórz Południowych
czy Quintal. Christian też ma mnóstwo potomków. Poczmistrz McCoy pokazuje mi z dumą namalowany przez siebie obraz, który posłał do Londynu, tam sporządzono z malowidła znaczek pocztowy. Wyspa czerpie wielkie dochody z filatelistyki, gościnny szef poczty opowiada mi, że każdy statek zabiera około trzystu worków z pocztą, samoloty też przewożą ogromne ilości korespondencji. Od 1947 roku mają własny zarząd pocztowy. <br>Turystyka zmienia obyczaje. Teraz wyspiarz nie rusza już na ryby kiedy chce. Turyście trzeba dać jeść o stałych porach, trzeba więc pożegnać te szczęśliwe czasy, kiedy na pytanie: "Co porabiasz?" - odpowiedź brzmiała zwykle: "Na szczęście - nic!" <br>Z książki "Buntownicy Mórz Południowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego