Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 43
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
mieście targowisko, czy nie? Jak daleko zajedzie Majcher z Pawlikowskim? Czy zgłosić przekazanie staroście terenów pod estakadą do Księgi Guinessa? To tylko niektóre z zagadnień, nad jakimi pracowali radni. Nieco oszołomiona publiczność zastanawiała się natomiast, jakie oszczędności czasu i pieniędzy przyniosłoby przesadzenie Macieja Pawlikowskiego bliżej mównicy.
- W Szwajcarii halny to okoliczność łagodząca - zapewniał przewodniczący Szostak ex katedra, ale nie udało mu się stłumić u obecnych wrażenia, że biorą udział w jakiejś monstrualnej, ośmiogodzinnej kłótni. Przez osiem godzin i 17 punktów programu obrad radni miasta Zakopane nie znaleźli żadnego, w którym nie musieliby, czy nie chcieli się kłócić. A przecież podobno praca
mieście targowisko, czy nie? Jak daleko zajedzie Majcher z Pawlikowskim? Czy zgłosić przekazanie staroście terenów pod estakadą do Księgi Guinessa? To tylko niektóre z zagadnień, nad jakimi pracowali radni. Nieco oszołomiona publiczność zastanawiała się natomiast, jakie oszczędności czasu i pieniędzy przyniosłoby przesadzenie Macieja Pawlikowskiego bliżej mównicy.<br>- W Szwajcarii halny to okoliczność łagodząca - zapewniał przewodniczący Szostak ex katedra, ale nie udało mu się stłumić u obecnych wrażenia, że biorą udział w jakiejś monstrualnej, ośmiogodzinnej kłótni. Przez osiem godzin i 17 punktów programu obrad radni miasta Zakopane nie znaleźli żadnego, w którym nie musieliby, czy nie chcieli się kłócić. A przecież podobno praca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego