Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
wytwórni opakowań z tworzyw sztucznych. Podobno był stypendystą i naukowe ostrogi zdobył w Stanach. Można rzec aaamczył prawowicie. Pewno ten tutaj, główny szef, uznał, zwłaszcza dźwięk brzmiący jak aaa-m, za elegancki atrybut ludzi wykształconych, bywałych w świecie, w ogóle wytwornych i na topie.
- Ile zamówień zebrała pani, aaam przez okres próbny?
- Ani jednego - morderczo cedzi Bogna.
- Właśnie! - nie wiadomo dlaczego cieszy się Aaacz.
- Natomiast złożyłam dwadzieścia projektów graficznych. Kilkanaście tekstów reklamowych i nigdy nie występowałam o pracę akwizytora.
- Jakieś aaam, nieporozumienie - zacukał się szef i nerwowo dziobnął klawiaturę Hewlett Packard Canpag. Nie poskutkowało, więc przydusił dzwonek. Sabi! Przyślij tego darmozjada od
wytwórni opakowań z tworzyw sztucznych. Podobno był stypendystą i naukowe ostrogi zdobył w Stanach. Można rzec aaamczył prawowicie. Pewno ten tutaj, główny szef, uznał, zwłaszcza dźwięk brzmiący jak aaa-m, za elegancki atrybut ludzi wykształconych, bywałych w świecie, w ogóle wytwornych i na topie.<br>- Ile zamówień zebrała pani, aaam przez okres próbny?<br>- Ani jednego - morderczo cedzi Bogna.<br>- Właśnie! - nie wiadomo dlaczego cieszy się Aaacz.<br>- Natomiast złożyłam dwadzieścia projektów graficznych. Kilkanaście tekstów reklamowych i nigdy nie występowałam o pracę akwizytora.<br>- Jakieś aaam, nieporozumienie - zacukał się szef i nerwowo dziobnął klawiaturę Hewlett Packard Canpag. Nie poskutkowało, więc przydusił dzwonek. Sabi! Przyślij tego darmozjada od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego