że liczy się tylko przyjemność - oni tak w głębi serca pragną uczciwości, prawdy, jednoznaczności ... bo przecież każdy z Was, obojętnie jakimi drogami kroczy, zawsze pozostaje dzieckiem światłości! To taka moja prośba - abyś Bogu Ojcu ofiarował Twoje zmartwychwstanie, Twoje powstanie do życia za tych, którzy nie chcą, których sieć ciemności tak omotała, że już nie mają siły iść ku światłu. Złącz każdy swój trud z Jezusem - dla nich!! PROSZĘ! Być może dopiero stając przed Bogiem dowiesz się, że Twoja modlitwa ocaliła kogoś od śmierci wiecznej, może dopiero w Niebie spotkasz się z Twoim "wymodlonym dzieckiem" ...? Chciałbym, by tak się stało. Chciałbym abyś